Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

28 lat temu zginął Jerzy Kukuczka

Więcej od tego autora

Przeczytasz w: < 1 minuty

Przytaczam piękny hołd złożony polskim himalaistom, przez wybitnego włoskiego himalaistę Simona Moro

„Człowiek nie jest wszechmocny i wszechwiedzący. Widzimy to także teraz, w tragicznej chwili. W obliczu natury człowiek nie może nic. Im bardziej ucieka od natury i zamyka się w domu, tym bardziej świat staje się nieznany i wrogi. Im bardziej poznaje żywioł natury, tym bardziej się doń dostosowuje. Z tej tragedii może wyniknąć także silniejsza świadomość, że zaniechanie też ma swoją wartość. Widząc, że natura jest silna, trzeba postępować z jeszcze większą bojaźnią, dokonywać eksploracji jak bohater, nie jak Rambo. Przeżywanie przygody nie oznacza brawury.
Ludzie ze Wschodu – nie tylko Polacy – są przyzwyczajeni do trudów życia, w tym do zimna. Zwłaszcza pokolenie, które dokonało najwięcej w latach 80. – Kukuczka, Wielicki, Cichy, czyli ludzie urodzeni w latach 50., albo jak Zawada, jeszcze wcześniej – nacierpiało się, także fizycznie, znosiło głód i zimno. Kiedy ci ludzie byli w stanie świadomie wybrać, że chcą znów cierpieć z zimna, wykazali się odpornością, której już dawno nie mieli alpiniści bardziej wygodniccy, rozpuszczeni, nowocześni, mający łatwiejsze życie.
Kazać przestać uprawiać alpinizm – zwłaszcza Polakom – to tak, jakby świadomie ich zabić, choć niby będą dalej żyli. Mówię to jako Włoch: w trzecim tysiącleciu niewielu jest takich, którzy potrafią udowodnić, że ekspoloracja dalej jest możliwa. Jeśli zniweczycie ten sposób poznawania gór, to tak jakbyście podeptali waszą flagę”.

SIMONE MORO Tygodnik Powszechny 11/2013

Poprzedni artykuł
Następny artykuł

Koniecznie przeczytaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze