Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

Bałagan, pleśń i przypadek – jak Alexander Fleming uratował miliony ludzi

Więcej od tego autora

Czas czytania: 3 minuty

Alexander Fleming – człowiek, który odkrył penicylinę… przez bałagan w laboratorium (ur. 6 sierpnia 1881 w Lochfield koło Darvel w East Ayrshire, zm. 11 marca 1955 w Londynie)

Są wynalazcy, którzy latami pracują nad swoim przełomowym odkryciem, i są tacy, którzy znajdują coś rewolucyjnego zupełnie przypadkiem. Alexander Fleming należał do tej drugiej grupy – jego odkrycie penicyliny było efektem przypadkowego zaniedbania, które zmieniło medycynę na zawsze.

Czy gdyby Fleming był bardziej pedantyczny, świat miałby antybiotyki? Możliwe, że nie. Ale szczęście sprzyja przygotowanym – a on był wystarczająco bystry, żeby z chaosu wyciągnąć coś, co uratowało miliony ludzi.

Jak wyglądała historia człowieka, który sprawił, że nawet drobne zakażenia przestały być wyrokiem śmierci?

Skromne początki i pasja do mikrobiologii

Fleming urodził się w 1881 roku w Szkocji, w małej wiosce. Nie pochodził z bogatej rodziny, ale miał talent do nauki. Studiował medycynę w Londynie i szybko zainteresował się bakteriami oraz tym, jak można z nimi walczyć.

Pracując jako lekarz podczas I wojny światowej, widział, jak żołnierze umierają z powodu zakażeń, których nie można było leczyć. W tamtych czasach nawet drobna rana mogła skończyć się śmiercią – nie było jeszcze antybiotyków, a lekarze mogli jedynie dezynfekować rany i modlić się o cud.

To właśnie to doświadczenie sprawiło, że Fleming postanowił znaleźć sposób na skuteczne zwalczanie bakterii.

Wielkie odkrycie dzięki… bałaganowi

Rok 1928. Laboratorium Fleminga. Naukowiec wraca z wakacji i zauważa coś dziwnego na jednej z szalek. Zostawił tam hodowlę bakterii, ale w jednym miejscu zamiast kolonii drobnoustrojów było… czysto. Okazało się, że winowajcą tego zjawiska jest pleśń Penicillium notatum, która zabiła bakterie wokół siebie.

I tak oto przez zwykłą nieuwagę Fleming odkrył penicylinę – pierwszy antybiotyk, który miał zrewolucjonizować medycynę.

Świat nie od razu zrozumiał znaczenie penicyliny

Fleming wiedział, że odkrył coś wielkiego, ale… nikt specjalnie się tym nie przejął. Przez ponad 10 lat jego badania nie budziły większego zainteresowania – ludzie byli sceptyczni, a sama penicylina była trudna do masowej produkcji.

Dopiero w latach 40. inni naukowcy, Howard Florey i Ernst Chain, dopracowali metody jej wytwarzania na dużą skalę. Dzięki nim penicylina zaczęła być stosowana na masową skalę i stała się prawdziwym przełomem w leczeniu infekcji.

Fleming – naukowiec, który stał się legendą

Gdy w końcu świat zrozumiał znaczenie jego odkrycia, Fleming stał się naukową supergwiazdą. W 1945 roku dostał Nagrodę Nobla, a jego nazwisko trafiło do podręczników historii.

Ale mimo sławy Fleming pozostał skromnym człowiekiem. Wiedział, że jego odkrycie było częściowo dziełem przypadku i zawsze powtarzał: „Czasami natura robi coś sama, a my po prostu to zauważamy”.

Ciekawostki o Alexandrze Flemingu, które mogą Cię zaskoczyć

  • Był utalentowanym strzelcem – przed karierą naukową był świetnym strzelcem sportowym.
  • Nie opatentował penicyliny – uważał, że lek ten powinien należeć do całej ludzkości, a nie do jednej firmy.
  • Miał brata lekarza, który też przyczynił się do rozwoju medycyny – cała rodzina Flemingów miała naukowe zacięcie.
  • Nie lubił laboratoryjnej rutyny – wielu współczesnych naukowców dziwiło się, jak bardzo „improwizował” w swoich badaniach.
  • Bez jego odkrycia II wojna światowa mogłaby wyglądać inaczej – penicylina pomogła uratować tysiące rannych żołnierzy.

Człowiek, który ocalił miliony

Dziś nikt nie wyobraża sobie świata bez antybiotyków, ale jeszcze 100 lat temu nawet zwykła infekcja mogła być śmiertelna. Fleming przypadkiem odkrył coś, co zmieniło medycynę na zawsze – i choć sam nigdy nie zarobił na tym fortuny, jego odkrycie uratowało miliony istnień.

Czasem wielkie odkrycia rodzą się nie dzięki precyzyjnemu planowaniu, ale dzięki otwartości umysłu – i Alexander Fleming jest na to najlepszym dowodem.

Koniecznie przeczytaj

Najnowsze