Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

„Boski Wiatr” nie uratował

Więcej od tego autora

Czas czytania: 2 minuty

Nazwa 神風 (kamikaze, kamukaze, w sinojapońskim czytaniu shinpū), czyli „boski wiatr” (kami – bóg, boski, kaze – wiatr), odnosi się do tajfunów, które dwukrotnie – w latach 1274 i 1281 – zniszczyły inwazyjne floty mongolskie, atakujące Japonię. Japończycy uznali to za dowód opieki bogów (kami) i nazwali tajfun „Boskim Wiatrem” (Wikipedia)

Japończycy mieli nadzieję, że trzeci powiew Boskiego Wiatru ( o dwóch poprzednich można przeczytać pod tym linkiem: https://archeowiesci.pl/2015/04/12/w-poszukiwaniu-sladow-boskiego-wiatru/) znowu uratuje Japonię – tym razem tak się nie stało, a poświęcenie 3913 pilotów, które spowodowało duże straty w marynarce amerykańskiej, nie odmieniły losów wojny.

Nie o tym jednak, a o tym, że poświęcenie własnego życia dla ojczyzny łączy w sposób szczególny bohaterów Powstania Warszawskiego i japońskich pilotów. Zaledwie w 13 dni po upadku zbrojnego zrywu w jednej ze stolic Europy, na innym kontynencie znajdują się ludzie kierujący się tymi samymi zasadami i gotowi ponieść najwyższą ofiarę w imię tych zasad. Historia jednak nigdy nie jest czarno-biała i jednoznaczna. My toczymy spór o sens powstania, a książka Emiko Ohnuki – Tierney „Dzienniki Kamikadze. Poruszające wspomnienia japońskich studentów – pilotów” pokazuje też inne oblicze pilotów-samobójców.

„Ta wzruszająca opowieść przedstawia zapiski pamiętnikarskie i listy członków eskadr tokkotai oraz innych wcielonych do wojska studentów japońskich, którzy otrzymywali rozkazy bojowe skazujące ich na pewną śmierć. Poza Japonią przedstawiano pilotów kamikadze jako fanatycznych szowinistów dobrowolnie ofiarowujących życie za cesarza. Emiko Ohnuki-Tierney przedstawia w swej książce autentyczne zapiski i listy tych pilotów-samobójców, prezentujące ich w zgoła odmiennym świetle. Znaczną liczbę kamikadze stanowili studenci, przymuszeni do ochotniczego zgłaszania się do tych samobójczych zadań, Należeli oni do elity intelektualnej nowoczesnej Japonii, byli wszechstronnie oczytani w piśmiennictwie klasycznym i filozoficznym, wyznawali Kartezjuszowską zasadę „Myślę, więc jestem”. Książka Emiko Ohnuki-Tierney dowodzi, że w pamiętnikach i korespondencji z najbliższymi młodzieńcy ci zwierzają się otwarcie ze swego przygnębiającego osamotnienia w obliczu nieuniknionej śmierci, ze swego głębokiego zwątpienia w sens wojny i swej wszechstronnie uargumentowanej niezgody na obowiązujący w ich ojczyźnie nacjonalistyczny imperializm.”
(Lubimyczytać.pl)


{source}
<!– You can place html anywhere within the source tags –>
<iframe width=”620″ height=”360″ src=”https://www.youtube.com/embed/YnTxug7WovQ” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen></iframe>

<script language=”javascript” type=”text/javascript”>
// You can place JavaScript like this

</script>
<?php
// You can place PHP like this

?>
{/source}

Koniecznie przeczytaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze