Po przeczytaniu książki ” Tysiąc wspaniałych słońc ” K. Hosseiniego przez długi czas nie mogłam okiełznać buzujących we mnie emocji, toteż chwilę trwało zdystansowanie się do tej powieści. Gdy łzy już wyschły i nieco ochłonęłam, zaczerpnęłam głęboki oddech i mogłam rozpocząć kolejną przygodę – tym razem był to ” Chłopiec z latawcem „. Chwila wytchnienia była jak najbardziej wskazana, gdyż przede mną piętrzyła się kolejna ogromna dawka poruszających, momentami przerażających przeżyć.
Nie byłoby złym pomysłem, aby niektóre książki umieszczać w księgarniach/bibliotekach pod specjalną tablica ostrzegawczą: UWAGA – GROZI PŁACZEM. Na okładce, dodatkowo winno być: „Ludzie o niskiej odporności psychicznej kupują książkę na własną odpowiedzialność „.
Pozycje autorstwa Khaleda Hosseiniego miałby tam swoją stałą półkę, a w zestawie wraz z książką dostawałoby się chusteczki.
Nie jestem osobą modelowo przewrażliwioną i skłonną do przesadnej ckliwości, jestem za to wymagającym odbiorcą. Niewiele jest pozycji literackich czy filmów, które byłyby w stanie wzruszyć mnie do łez.
” Chłopiec z latawcem ” jest jednak właśnie jedną z nich. Ta książka ma czterysta stron, a zawiera treści na kilka żyć – dostarczyła mi oceanu wzruszeń i emocji.
Przeczytałam powieść w jeden dzień – był to dzień, w którym wylałam morze łez i który przepłaciłam bólem głowy.
Dzień, w którym czułam, jakby autor dokonał emocjonalnego gwałtu na mojej psychice. Historia opowiadana jest sprawnie, bez zbędnych literackich wypełniaczy i ozdobników. Nie ma w niej tak zwanego ”lania wody” i obchodzenia tematu dookoła. Same konkrety, przy jednoczesnej trosce, aby nic co ważne nie zostało pominięte. Proza dobitna, zdecydowana, powoli głęboko zapadająca czytelnikowi w pamięć.
” Chłopiec z latawcem ” przenosi nas do Afganistanu w lata siedemdziesiąte, a dokładniej do domu zamożnego Pasztuna w Kabulu. Przyjaźń mieszkających w tymże dwunastoletniego Amira i rok starszego służącego, towarzysza zabaw Hasana, narażona jest na traumatyczne wydarzenia, które zaciążą na dalszym życiu obu bohaterów. Książka pokazuje jak straszliwe konsekwencje przynosi podejmowanie niewłaściwych decyzji. Porusza również ważny temat wychowania, przekazywanych wartości, oddziaływania rodziców na swoje dzieci i co wynika ze ich złego traktowania. To wszystko ma ogromny wpływ na dorosłe życie każdego człowieka i często pokazuje, jak niedaleko potrafi paść jabłko od jabłoni.
Treść książki jest mocno wpleciona w burzliwą historię Afganistanu. Pokazuje z jakimi problemami zmagali się ludzie w kraju rozjeżdżonym gąsienicami radzieckich czołgów, a następnie wykrwawianym w bratobójczej rzezi przez Talibów. Aż trudno uwierzyć, że tak dawno rozpoczęta wojna w Afganistanie trwa do dnia dzisiejszego. Okrucieństwo i przemoc epatujące z opisów wojny jest czasem trudne do zniesienia, ale skutecznie pobudza wyobraźnię czytelnika i daje nie zafałszowany obraz wydarzeń nie tak odległych w czasie.
Dla podniesienia realizmu i wprowadzenia nas w nastrój książki, autor używa wielu arabskich słów -każde skrupulatnie przetłumaczone i objaśnione. Opisy afgańskich zwyczajów, tradycji, nakazów i zachowań społecznie nieakceptowanych mogą nas zaszokować, ale bez wątpienia poszerzają horyzonty i pozwalają zrozumieć jak w kulturze islamu są ważne religia i tradycja, oraz skąd się biorą tarcia w zderzeniu kultur wschodu i zachodu.
Khaled Hosseini ma niesamowity talent, według mojej subiektywnej oceny – to geniusz piszący wspaniałą prozą, która w niezwykły sposób pobudza wyobraźnię. Czytanie tej powieści było dla mnie niesamowitym przeżyciem i bez wątpienia to kolejna książka tego autora która zasługuje na wysokie uznanie. Książka ta, niesie niesamowitą mądrość, nie pozostawia obojętnym na zło i skłania do głębokich refleksji. Książka momentami wstrząsająca i strasznie smutna, ale dostarczająca również pozytywnych emocji, które przywracają nam wiarę w człowieczeństwo, ukazujące prawdziwą miłość i odwagę. „Chłopiec z latawcem” to kolejna powieść, która na bardzo długo pozostanie w mej pamięci.
Daje Wam swoje słowo, że dla każdego z Was może być powieścią o czymś innym. Zawiera bowiem tak wiele wątków i prowokuje do stawiania sobie takiej ilości pytań, że żaden czytelnik nie odłoży tej książki obojętny. „Chłopiec z latawcem ” to opowieść o odwadze (lub jej braku), poświęceniu, miłości, grzechu i jego odkupieniu, winie i karze, sumieniu, o dobru i złu, które drzemią w każdym człowieku.
O cierpieniu, bo „w życiu nie cierpi tylko człowiek bez sumienia i dobroci ” – jak mawiał jeden z bohaterów powieści.
Daje Wam swoje słowo, że to mądra napisana z wielkim wyczuciem książka i pozostanie i w Waszej pamięci na długo.
Warto wspomnieć, że książka została zekranizowana. Nie miałam jeszcze przyjemności obejrzeć tego filmu, ale tylko dlatego, że książki zawsze dostarczają mi znacznie większych przeżyć. Niemniej jednak, miłośnikom kina polecam „Chłopca z latawcem” w wersji filmowej.
Nie jest przypadkiem, że akurat dziś pozwoliłam sobie na recenzję tej książki. Mianowicie w najbliższy poniedziałek – 20 lutego o godzinie 20:00; w Radio Istebna w audycji Kalejdoskop – Pani Ewa Czulak po raz kolejny na swój ujmujący sposób, przeczyta fragment książki „Chłopiec z latawcem”.
Nie bez powodu zachęcam do uważnego wysłuchania: po pierwsze do wygrania nagroda pieniężna, a po drugie i najważniejsze – każdy będzie mógł sprawdzić swoją pamięć (czyli będzie miał miejsce quiz „czytanie ze zrozumieniem”)