Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

Drugie życie?

Więcej od tego autora

Przeczytasz w: 3 minuty

 

       Witam Was ciepło, witam Was serdecznym uśmiechem. Dzisiejszy tekst nie będzie o książkach. Dzisiaj opowiem Wam niezwykła przygodę , a raczej zabiorę Was w historię o czterech łapkach, która bardzo mnie wzruszyła i nie wybaczyłbym sobie gdybym o niej nie opowiedziała też Wam. Tym bardziej, że dotyczy jednego z prezenterów muzycznych Radia Istebna – Rafała ( Rafik- muzyka bez granic ).
      Wszystko zaczęło się w środę, a jak skończyło proszę, o odrobinę cierpliwości. Rafał, opowiedział mi swoją środowa przygodę a ja na bezdechu oczekiwałam z  akończenia o wzruszeniu nie wspomnę, bo mnie nie opuszczało. Pozwolę sobie zacytować rozmowę: ” Wracałem z rezerwatu Indian, nagle zobaczyłem coś na drodze, wydawało mi się, ze to zwierze, ale nie byłem pewny. Przyjechałem 3 km, ale tak mnie coś gryzło i kusiło, że zawróciłem, co nie było łatwe, ciężarówka z naczepą w rezerwacie na wąskiej drodze. Gdy wróciłem znalazłem na drodze kota… Miał połamane nogi i ważył 200 gram. Zabrałem go do trucka, zadzwoniłem do sheltera i opowiedziałem historie, zapytałem czy mogą mnie odszukać w mieście i odebrać kota? Wiesz co mi powiedzieli : że to nie ich sprawa bo kot znaleziony w rezerwacie, powiedziałem, ze ich bo są od tego, żeby pomagać zwierzętom i że mogłem im powiedzieć, że znalazłem w miasteczku, a nie po za, na co gość do mnie, że oni kotów nie odbierają i trzeba przywieźć samemu, na co ja, że jestem w pracy i mam wiele dostaw i zanim skończę kot możne już nie przeżyć, bo potrzebuje teraz pomocy. A gość, ze on nic nie możne …. Wtedy napisałem w grupie na fb całą sytuację i czy może ktoś pomóc. Odpowiedź pojawiła się szybko. Dałem swój numer, umówiłem się z kobietą, przyjechała i zabrała biedaka. Mocno krwawił i miał połamane tylne nogi. Kobieta zawiozła do sheltera i powiedziała, że mają pomóc kotu bo potrzebuje natychmiastowej pomocy, weterynarz w końcu się nim zajął … Podobno już je. A kotek dostał na imię Gordon od firmy w której pracuje … „.
      Poruszająca historia, prawda ? Nie jest jednak do końca smutna. Gordon dostał nowe życie, został uratowany, trafił do miejsca gdzie ludzie o niego teraz dbają i będzie czekał na swój nowy dom. Dziękuję Rafał, w imieniu prawdopodobnie każdego wrażliwca. Bezinteresowna pomoc to najlepsza nauka człowieczeństwa. Ale jednoczenie jest to nauka udzielania pomocy jak i proszenia o nią. Pamiętajmy zatem, nawet najmniejsza pomoc jest cegiełką, która buduje lepsze jutro. Może naiwnie, ale wierze, że każde dobro, które uczynimy wobec innych, wróci do nas prędzej czy później. Każdy gest, nawet najdrobniejszy zmienia świat – nawet jeśli to jest mały kotek.
       A teraz zadajmy sobie pytanie : kiedy komuś pomogliśmy … ? Tak bezinteresownie, komuś kto nie ma jak nam się odwdzięczyć… – trudne pytanie ?

 

 

Karolina

 

  Na zdjęciu poniżej jest Gordon- kotek uratowany przez Rafała    
   Obrazek 2016 10 18 15.21.36    

 

Wyciągnijmy dłoń do tych którzy nas potrzebują np. dzisiaj. 

{source}
<!– You can place html anywhere within the source tags –>
<iframe width=”640″ height=”360″ src=”https://www.youtube.com/embed/2yymj_8L-WI” frameborder=”0″ allowfullscreen></iframe>

<script language=”javascript” type=”text/javascript”>
// You can place JavaScript like this

</script>
<?php
// You can place PHP like this

?>
{/source}

Koniecznie przeczytaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze