Spacer, na którym możecie znaleźć skarb.
Macie wątpliwości, czy wybrać się na sobotni spacer, kiedy za oknem szaroburo i ochoty jakby brak? Mam dla Was jedną radę – tak. Zdecydowanie!
Przy okazji zabierzcie ze sobą wykrywacz metali, może poszczęści się Wam i znajdziecie skarb, jak dwoje przyjaciół, którzy tak właśnie zrobili i znaleźć jeden z największych skarbów. Jak się później kazało, znaleźli 800 gram monet i medali z IV w. p.n.e.
To się nazywa udany spacer!
Czy znajdziecie skarby w ziemi?
Mały problem polega na tym, że to było w Danii. W Polsce może być z tym niemały kłopot, jako że wcześniej po naszych ziemiach spacerowali już Szwedzi, Rosjanie, Niemcy… i znajdowali całkiem sporo skarbów, niekoniecznie zakopanych w ziemi – w rewanżu pozostawiając łuski po pociskach.
Ale i tak warto wybrać się na świeże powietrze, nawet jeśli nic nie znajdziecie, bo zyskacie na zdrowiu 🙂 A jak mawiał klasyk z Czarnolasu
Ślachetne zdrowie,
Nikt się nie dowie,
Jako smakujesz,
Aż się zepsujesz.
Tam człowiek prawie
Widzi na jawie
I sam to powie,
Że nic nad zdrowie
Ani lepszego,
Ani droższego;
Bo dobre mienie,
Perły, kamienie,
Także wiek młody
I dar urody,
Mieśca wysokie,
Władze szerokie Dobre są, ale —
Gdy zdrowie w cale.
Gdzie nie masz siły,
I świat niemiły.
Klinocie drogi,
Mój dom ubogi
Oddany tobie
Ulubuj sobie!
Może wolicie w wykonaniu Jana Englerta? W takim razie zapraszam TUTAJ
Wtedy, zamiast chować monety w garnku za stodołą, będziecie wydawali na medykamenty. Wybór chyba jest prosty – prawda?
To Wy na spacer, a ja do sobotnich porządków się zabieram – może znajdę coś w zakamarkach? 🙂
Popatrzcie jeszcze na kilka zdjęć znaleziska z okolicy wsi Vindelev w Danii
Dobrze, jeszcze filmik o znalezisku i już idę szukać w skarbów w domowej rupieciarni!
