Dobry wieczór, kochani słuchacze! Tego wieczoru w „Kalejdoskopie” Radia Awangarda wyruszyliśmy na prawdziwą odyseję życia. Rozmawialiśmy o… no właśnie – o ruchu. Ale nie o takim, jakiego wymaga jazda na rowerze czy wędrówki po górach (choć, przyznam, kocham oba!). Chodziło raczej o ruch jako metaforę dla naszego istnienia – ruch życia, ruch myśli, tych inspirujących, które powinniśmy śmiało realizować. Mieliście kiedyś marzenie? A próbowałem was przekonać, że czas je spełniać. Opowiedziałem też o moich planach – ot, na przykład o Paryżu i przepisywaniu „Pana Tadeusza”. W tym galimatiasie życzeń, planów, może i żartów (wiecie, jak to u mnie!), znalazł się też czas na dyskusję o pozytywnym śladzie, który wszyscy zostawiamy.
Dla tych, którzy przegapili: muzycznie wróciliśmy do legend, wspomnieliśmy albumy z różnych dekad – m.in. ZZ Top i niezawodną Tinę Turner. Dla kina maniaków był również temat filmu, który, choć trochę straszny, dostarczył niezapomnianych refleksji o tym, jak warto być autentycznym. Na koniec – o życiowym „fitnessie duszy”. Nie trzeba tylko spinać mięśnie, ale i otworzyć serce na ruch w stronę ludzi, życia i nowych wyzwań.
Zapraszam do odsłuchania, jeśli ktoś potrzebuje przyprawić swoją codzienność nieco głębszą refleksją.