No cześć, Kochani! Krótkie z Kalejdoskopu Radia Awangarda – tego przedświątecznego, pachnącego mazurkami, dźwięczącego pisankami i… lekko pokropionego barokiem! Tak, moi drodzy, rozpoczęło się chóralnie i sakralnie – Gregorio Allegri i jego „Miserere mei, Deus” w wykonaniu chóru Tenebrae z anielskim sopranem Josephine Stevenson w roli głównej. Wiem, niektórzy mogli pomyśleć, że prowadzący oszalał – ale posłuchajcie i pogadajmy potem, czy to nie wbija w fotel.
A potem? A potem ruszyliśmy w podróż! Bez paszportów, bez bagażu – ale z głową pełną opowieści. Od święconki i palm po czeskie pomlaski, węgierskie perfumy, greckie czerwone jajka i… norweskie kryminały! Serio – oni tam w Wielkanoc nie leją wody, tylko przelewają… krew literacką. A Australia? Zamiast zająca – bilbi, torbacz-hipster, który wspiera ochronę przyrody.
Filipiny z kolei przyprawią Was o dreszcze (dosłownie) – bo tam Wielki Tydzień to czas biczowania i ukrzyżowań. Tak, tak, na żywo. A Gwatemala? Tam święta maluje się na ulicach dywanami z kwiatów. W Armenii zapach kadzideł i nocne misteria, a w Afryce – tańce, śpiewy i świętowanie życia!
Jeśli ktoś z Was myśli, że Wielkanoc to tylko koszyk i mazurek – polecam posłuchać tego Kalejdoskopu. Może zainspiruje Was do przemycenia nowego koloru do świątecznego stołu… albo chociaż do przeczytania jednego norweskiego kryminału.