Na północy, między Kanadą a Grenlandią, znajduje się maleńka wysepka Hans, której powierzchnia to raptem 1,2 kilometry kwadratowe. Nie ma tam nic: minerałów, ropy czy czegokolwiek cennego, poza litą skałą. O ten kawałek nagiej skały toczyły wojnę Kanada z Danią i to jeszcze całkiem niedawno. Całe szczęście, że pojedynek odbywał się na butelki whisky. Że niby jak?
Ano tak, że kiedy oddziały kanadyjskich sił zbrojnych przybyły na wyspę, wywiesiły kanadyjską flagę, zostawiając notatkę powitalną dla zupełnie nieoczekiwanych gości w Kanadzie, a pod masztem butelkę kanadyjskiej Whisky Club.
Po nich zjawiły się duńskie wojska, odwzajemniały przysługę – witając przybyszy w Danii i zapewniając im butelkę sznapsa.
Przez dziesięciolecia trwała ta „wojna o whiskey”, polegająca na wymianie flag i trunków.
Niestety, nigdzie nie mogłem się dowiedzieć, czy po każdej wizycie wracali w dobrych nastrojach, utylizując amunicję przeciwnika na miejscu. Pomyślcie sobie tylko, ile to dobrego trunku zawieziono na tą jałową wyspę 🙂
Na szczęście albo i na nieszczęście – zależy jak kto na to patrzy, ostanie butelki ognistego płynu wymienili między sobą ministrowie spraw zagranicznych obu krajów, po podpisaniu umowy kończacej spór (14 czerwca 2022 r.), dzieląc wyspę na pół.
{source}
<!– You can place html anywhere within the source tags –>
<iframe width=”660″ height=”371″ src=”https://www.youtube.com/embed/GBsOblFbi1U” title=”Canada, Denmark end 'whisky war’ over uninhabited Arctic island” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen></iframe>
<script language=”javascript” type=”text/javascript”>
// You can place JavaScript like this
</script>
<?php// You can place PHP like this
?>
{/source}
W ten sposób zakończyła się najdziwniejsza wojna o terytorium. Wyspę Hans będziemy kojarzyć w trunkami, szkoda tylko, że Wyspa Węży na Morzu Czarnym będzie zapamiętana nieco inaczej.
O! Przecież warto przy tej okazji poznać historię Wyspy Węży – znajdziecie ją choćby tutaj.
