Chciałeś kiedyś odpuścić sobie codzienny pęd, wyrzucić z głowy obowiązki i uciec w Bieszczady?
„Osiem Gór”: Wejdź do świata natury i męskiej przyjaźni
Jeśli tak, film, „Osiem gór”, jest dla Ciebie. Czy nie tęsknisz czasem za czystym powietrzem, szumem drzew, spokojem, który nie jest tylko iluzją? To film, który każe Ci spojrzeć na siłę i potęgę natury, każe zastanowić się nad tym, co naprawdę w życiu ważne.
Czy nie czujesz, jak w twoim sercu zaczyna tętnić nuta nostalgii za górami, za tymi, które znamy tylko z krótkich, przelotnych wizyt? Film „Osiem gór” to prawdziwa oda do natury i człowieka, który desperacko próbuje odnaleźć swoje miejsce w świecie, swoje korzenie, swoją prawdziwą tożsamość.
„Osiem Gór” – góry świadkami niezłomnej przyjaźni
W filmie poznajemy historię Brunona i Pietra – dwóch chłopców, którzy odkrywają, że mimo odległości, mimo upływu lat, mimo wszystkich przeciwności losu, prawdziwa przyjaźń trwa. Ta historia nie jest po prostu historią o górach, to historia o prawdziwym męskim braterstwie, które przetrwało próbę czasu. I nie jest to historia o wspinaczach, którzy górom poświęcili wszystko.
Za każdym zakrętem, za każdym kolejnym wzgórzem, za każdym kamieniem leży jakaś emocja – radość, smutek, ból, strach, nadzieja. To film, który pozwala nam zatrzymać się na chwilę i poczuć, doświadczyć, zrozumieć.
Zanurz się w przygodę z „Osiem Gór”
Niech film „Osiem gór” stanie podróżą do serca gór, do serca siebie samego. To prawdziwa uczta dla duszy i dla oczu, które dawno nie widziały czegoś tak pięknego i poruszającego. To jest twój bilet do świata, w którym natura i człowiek żyją w harmonii i rozumiejąc swoje miejsce w tym wielkim uniwersum.
Niech ten film przypomni Ci, czego tak bardzo brakuje w naszym codziennym, głośnym, zabieganym życiu – ciszy, spokoju, zrozumienia, prawdziwej, głębokiej więzi z naturą. Zapraszam Cię do kina, na podróż, która może zmienić twoje spojrzenie na świat, na siebie, na to, co w życiu naprawdę ważne.
Zapomnij na chwilę o świecie za oknem i pozwól filmowi „Osiem gór” zabrać Cię w podróż, która zaskoczy Cię swoją prostotą i skomplikowanymi emocjami, które rozbudzi.
To jest opowieść, której nie zapomnisz, która zostanie w Twoim sercu i skłoni Cię do refleksji nad swoim życiem, nad wyborami, które robisz każdego dnia.
Ten film to nie tylko wyjazd w Bieszczady, to podróż w głąb siebie.
Wrażeniami z seansu podzielę się w nadchodzącym poniedziałkowym programie „Kalejdoskop”, który rozpoczyna się o godzinie 20:30
Serdecznie zapraszam do słuchania.