Co prawda zakładana kwota 10 milionów złotych nie padła, ale 8 milionów za instalację „Caminando” Magdaleny Abakanowicz i tak jest rekordem na polskim rynku sztuki.
Wykonana przez Abakanowicz na przełomie 1998 i 1999 w Bolonii grupa dwudziestu rzeźb – odlanych z brązu figur bez głów i wnętrzności, tzw. figur kroczących – została wystawiona podczas targów sztuki w Bazylei, później powędrowała do Marlborough Gallery w Nowym Jorku, gdzie zakupił ją Robin Williams i umieścił w swojej posiadłości. Stała tam aż do 2018 roku, kiedy powędrowała do prywatnego inwestora, który z kolei wystawił „Caminando” na sprzedaż na warszwskiej aukcji w salonie DESA Unicum w Warszawie.
Podczas podróży z Bolonii poprzez Bazyleę i Nowy Jork wartość instalacji ciągle wzrastała, by osiągnąć 8 milionów podczas licytacji w Warszawie. Warszawa zapewne nie jest ostatnim miejscem w podróży „Caminando”, a z całą pewnością cena również powędruje w górę.
Może ten przykład zainspiruje niektórych do większego zainteresowania się sztuką, może nie tylko z czystej potrzeby obcowania, a również w kontekście lokaty kapitału.
Sztuka się opłaca

Czas czytania: < 1 minuty