Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

Moda na relaksację – czy to naprawdę działa?

Więcej od tego autora

Przeczytasz w: 2 minuty

No cóż, kto by pomyślał, że w XXI wieku jednym z największych trendów będzie… relaks! Tak, tak, medytacja, joga i mindfulness stały się nieodłącznym elementem naszej codzienności, niemal jak poranna kawa. Ale chwila, czy te cudowne techniki faktycznie przynoszą nam upragniony spokój? Hmm, coś tu chyba nie gra.

Spokój czy iluzja?

Wyobraź sobie taki scenariusz: codziennie rano medytujesz, wieczorem rozciągasz się na macie do jogi, a w ciągu dnia oddychasz tak głęboko, że płuca pękają z radości. Cudowny przepis na zen, prawda? A jednak… wciąż czujesz się zestresowany jak chomik w kołowrotku. To trochę tak, jakbyś próbował ugasić pożar w domu, używając do tego szklanki wody. Słabo, co?

Plasterek na otwartą ranę

Problem leży w tym, że te techniki, choć bez wątpienia wartościowe, działają trochę jak plaster na ranę, którą sami sobie nieustannie zadajemy. Dają nam chwilową ulgę, ale czy naprawdę rozwiązywują problem? Czy może to tylko kolejne tabletki przeciwbólowe, które pozwalają nam ignorować głębsze przyczyny naszego stresu?

Źródła stresu – czyli co naprawdę nas dręczy?

Większość z nas nie potrafi oderwać się od tego, co naprawdę nas stresuje. Tkwiąc w toksycznych relacjach, wykańczających nas pracach i nieustannym pędzie życia, ignorujemy to, co naprawdę jest dla nas ważne. I zamiast zmierzyć się z tymi demonami, wybieramy szybkie, ale niestety krótkotrwałe rozwiązania, jak 15-minutowa medytacja czy sesja jogi. To tak, jakbyśmy próbowali naprawić złamaną nogę za pomocą masażu. No, może przez chwilę poczujemy się lepiej, ale noga wciąż będzie złamana.

Czas na odwagę

Jeśli marzysz o prawdziwej zmianie, musisz się odważyć. Tak, to słowo, które często pojawia się w bajkach o bohaterach, ale naprawdę ma znaczenie. Co tak naprawdę powoduje Twój stres? Czy Twoje życie jest zgodne z Twoimi wartościami, czy tylko z wartościami na rachunku bankowym? Otaczasz się właściwymi ludźmi? A może Twoja praca to tylko bezpieczny przystań finansowa, ale duchowo czujesz się jak na mieliźnie?

Kompas w ręku, ale kto idzie?

Techniki relaksacyjne są super, ale pamiętaj, że to tylko narzędzia. Jak kompas, który pokaże Ci kierunek, ale przecież nie przeteleportuje Cię na miejsce. To Ty musisz zrobić ten pierwszy krok, wyjść ze strefy komfortu i rozpocząć podróż ku prawdziwemu szczęściu.

Odwaga do autentycznego życia

Prawdziwy relaks i szczęście to nie szybkie sztuczki. To życie w zgodzie ze sobą, eliminowanie źródeł stresu, a nie tylko maskowanie jego objawów. To praca nad sobą, podejmowanie trudnych decyzji i dokonywanie zmian, które naprawdę mają znaczenie. Ale tylko w ten sposób możesz znaleźć trwały spokój i zadowolenie. Więc zanim znowu zanurzysz się w aplikacji do medytacji, zastanów się – czy to faktycznie rozwiązuje Twój problem, czy tylko zakleja dziurę w dachu, z której wciąż kapie?

Koniecznie przeczytaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze