Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

Uwierz w kłamstwo

Więcej od tego autora

Czas czytania: 2 minuty

Poniedziałkowe tsunami informacyjne

Wchodzisz w nowy tydzień z energią? Super! Tylko pamiętaj, że właśnie odpalasz start w wyścigu z tsunami informacji. Wszystko – od twojego smartfona po poranną gazetę – będzie próbowało zalać cię lawiną faktów, półprawd i zwykłych kłamstw. Internet? Jeszcze gorszy. Już nie przypomina skarbca wiedzy, ale bardziej zatłoczone bazarowe targowisko, gdzie każdy chce ci coś sprzedać.

Dlaczego tak łatwo się gubimy?

No bo ludzie są sprytni! Wiedzą, że zamiast zmieniać twoje poglądy, łatwiej utwierdzić cię w tym, co już wiesz. Lubisz myśleć, że twoje przekonania to prawdy objawione? Wtedy ktoś tylko podkręci twoje ego. Efekt? Wierzysz, że jesteś mistrzem dedukcji, a tymczasem ktoś rozstawia pionki na szachownicy twojego życia.

Tanie chwyty i mistrzowskie sztuczki

Zasypią cię danymi, których nigdy nie przetworzysz, albo wręcz przeciwnie – dadzą jedną, prostą odpowiedź. Bo przecież to takie satysfakcjonujące, gdy wszystko nagle wydaje się jasne! I jeszcze coś – twoje „odkrycia” w sieci? Często są jak efekt IKEA – podłożone tak, żebyś czuł się dumny, że to TY sam wszystko zrobiłeś.

Jak to przetrwać?

Zrób sobie kawę, usiądź i pamiętaj: weryfikuj wszystko! Wiesz, że ulubione źródło zawsze potwierdza twoje opinie? To znaczy, że czas poszukać innego. I nie wierz we wszystko, co pasuje do twojego światopoglądu – czasem największa bzdura wygląda jak czysta prawda, kiedy łechta twoje przekonania.

I co dalej?

Nie dam ci złotego środka, ale jedno jest pewne – kto myśli, ten ma szansę przetrwać w tym chaosie. Masz czas na refleksję? To już dużo. I zanim klikniesz „udostępnij” pod kolejnym „szokującym newsem”, zastanów się: czy to jest fakt, czy tylko dobra opowieść?

I jeszcze jedno – warto zobaczyć

Choć może wydawać się, że to temat bardziej dla miłośników technologii, serio warto poświęcić chwilę na filmik, który zgłębia, jak nami manipulują. Nie bój się – nie będzie to techniczny bełkot, tylko konkretne przykłady pokazujące, jak łatwo wpaść w pułapkę. I choć to tylko czubek góry lodowej, gwarantuję, że po seansie spojrzysz na Internet z nieco większą dozą ostrożności.

Koniecznie przeczytaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze