Václav Havel – dramaturg, który został prezydentem
Václav Havel (1936–2011) był postacią, która mogłaby z powodzeniem wystąpić w sztuce, gdyby nie to, że jego własne życie miało dramaturgii pod dostatkiem. Zaczynał jako pisarz i dramaturg, którego sztuki wystawiane w latach 60. w Pradze dawały Czechosłowakom powiew wolności. Później stał się jednym z najważniejszych głosów opozycji antykomunistycznej – współtworzył Kartę 77, przeżył więzienie i inwigilację, ale nigdy nie zrezygnował z wolności słowa. W 1989 roku, w czasie aksamitnej rewolucji, wyszedł z więzienia prosto… do Pałacu Prezydenckiego. Historia, której nie powstydziłby się najlepszy scenarzysta.
Od sceny do polityki
Havel był twórcą teatrów absurdu – jego sztuki, jak „Audience” czy „Ogłoszenie”, opisywały życie w systemie, gdzie biurokracja i propaganda zastępowały rzeczywistość. Władze widziały w nich groźną krytykę i zakazały mu działalności artystycznej. Zamiast uciec na emigrację, został w kraju i działał w podziemiu. Gdy w 1989 roku ludzie wyszli na ulice, Havel stanął na ich czele – najpierw jako tymczasowy, a potem wybrany demokratycznie prezydent Czechosłowacji, a następnie Czech.

Ciekawostki
- Pochodził z rodziny uznanej przez reżim za „burżuazyjną”, co utrudniło mu dostęp do edukacji i kariery.
- Spędził ponad 4 lata w więzieniu za działalność opozycyjną.
- Jako prezydent zapraszał do Pragi światowe gwiazdy – zaprzyjaźnił się m.in. z Mickiem Jaggerem, Frankiem Zappą i Billem Clintonem.
- Uwielbiał piwo i często powtarzał, że to najlepszy sposób na spotkanie z obywatelami.
- Jego inauguracja w 1989 roku odbyła się w sali, gdzie jeszcze niedawno obradowała komunistyczna władza – symboliczna zmiana dekoracji.

Dlaczego warto o nim pamiętać?
Havel udowodnił, że literatura i teatr mogą być wstępem do wielkiej polityki. Jego życie to dowód, że pisarz może zmienić historię, jeśli ma odwagę mówić prawdę. Dziś pozostaje symbolem wolności, odwagi cywilnej i odpowiedzialności za słowo.
