1. Nie musisz być najlepszy. Bądź wystarczająco dobry, żeby się sam ze sobą nie nudzić.

Prawda jest taka: światu lata, czy masz 120% normy w życiu.
Świat chce tylko wiedzieć, czy masz w sobie coś, czego nie da się kupić na Amazonie.
2. Nie wierz ludziom, którzy mówią, że bez porannej medytacji jesteś przegrany.

Wiesz, co działa równie dobrze?
Porządne przeciągnięcie się w łóżku i przeklinanie budzika w siedmiu językach!
3. Zamiast motywacyjnych cytatów — zapisz sobie własny.

Np.
„Jestem zmęczony? Trudno. I tak jestem legendą.”
Brzmi lepiej niż tysiąc razy przeklejane „Nie poddawaj się”. I jest twoje.
4. Jak widzisz kurs „Jak zostać milionerem w trzy tygodnie” – uciekaj szybciej niż gazela przed gepardem.

Prawdziwy rozwój śmierdzi potem, nie pachnie Photoshopem.
5. Nie każda książka rozwoju osobistego jest warta, żeby ją przeczytać.

Jak coś zaczyna się od „7 sekretów…” albo „Magiczne zasady sukcesu” —
to wiedz, że magia skończy się szybciej niż twoja cierpliwość.
6. Twoje cele nie muszą być wielkie. One mają być twoje.

Chcesz nauczyć się robić idealne naleśniki?
Wspaniale. Będzie więcej radości niż z dyplomu „Coach Level 3000”.
7. Czasem najlepszym planem na dzień jest… brak planu.

Zrobisz niespodziewane rzeczy. Albo nie zrobisz nic. I to też będzie sukces.
Przynajmniej nikt ci nie wepchnie kolejnego „5 kroków do szczęścia”.
8. Dni bezproduktywne są jak brudne skarpetki — każdy je ma, nie każdy się przyznaje.

Zamiast się biczować, lepiej założyć drugą i obejrzeć coś głupiego na Netflixie.
Potem wrócisz silniejszy. Albo przynajmniej bardziej wyluzowany.
9. Rozwój nie zawsze wygląda ładnie.

Czasami wygląda jak ty, o drugiej w nocy, z rozczochraną głową, robiący coś szalenie głupiego, ale w duchu myślący:
„Kurczę… chyba zaczynam rozumieć o co chodzi.”
10. Na końcu dnia nie pytaj siebie: „Czy zrobiłem wszystko idealnie?”

Zapytaj: „Czy było choć jedno dobre 'kurde, było warto’?”
Bo czasem największy rozwój to śmiać się tam, gdzie inni przewracają oczami.
I krótkie podsumowanie na drogę:

- Jeśli chcesz rosnąć – rośnij.
- Jeśli chcesz leżeć i się regenerować – leż jak król.
- Jeśli chcesz się rozwijać – rozwijaj się tak, żebyś nie musiał potem naprawiać siebie z powodu rozwoju.
Twój rytm. Twoje tempo. Twoja opowieść.
Reszta? To tylko szum.