Słuchaj nas online

Informacje | Kultura | Rozrywka | Nauka

Aż duma rozpiera

Więcej od tego autora

Przeczytasz w: 3 minuty

Iga Świątek, jedynka światowego tenisa, musiała poddać mecz w Rzymie, ale nie ma się co smucić, bo oto nadeszły pokrzepiające wiadomości, a przy tym niezaprzeczalny powód do dumy.

Szczyty nauki zdobywane przez polskie uczelnie… z daleka

Igę zostawiamy w spokoju i pędzimy podziwiać triumf polskiej nauki! W światowym rankingu Uniwersytet Jagielloński zaszczytnie prezentuje się nam na 383. miejscu. No, nie jest to podium, ale przynajmniej jesteśmy w gronie 2000 ocenianych z ponad 20,5 tysiąca. To brzmi lepiej, prawda?

A za nim Uniwersytet Warszawski, na miejscu 409. Z taką postawą niedługo pewnie wyprzedzi UJ. A co! Konkurencja zmusza do rozwoju. Zaś Akademia Górniczo-Hutnicza w Krakowie dumnie zajmuje miejsce 602.

Ten nudny Harvard

I jak tu nie cieszyć się, kiedy Harvard University, ten zawsze pierwszy w szeregu, bez zmian na czele od lat 12 – sama nuda. Nasz 383. to prawie, prawie pierwsze miejsce, tylko trochę trzeba przewrócić cyfry i dokonać kilku przekształceń matematycznych 🙂

Co z tego, że Stany Zjednoczone, te małe kujony, mają aż osiem uniwersytetów w pierwszej dziesiątce. A polskie? No… cóż, co z tego, że nie ma nas w pierwszej dziesiątce? Liczy się udział, nie wynik, prawda? Bo my przecież, żeby nie powiedzieć – za naukę waszą i naszą walczymy!

A teraz uwaga! nasze uniwersytety medyczne mocno wchodzą do gry. Warszawski Uniwersytet Medyczny osiągnął 896. miejsce, zaś Wrocławski Uniwersytet Medyczny 899. miejsce. To już prawie top 800, prawda?

Teraz pora na ostateczne miejsca polskich instytucji – Instytut Fizyki PAN sprawuje bezkonkurencyjne przywództwo, plasując się na pozycji 1984. Chociaż w zestawieniu krajowym jest na 40. miejscu. Cóż, wszystko jest kwestią perspektywy.

„Brawo Polska! Bezkonkurencyjnie w… ogonie rankingu uniwersytetów

Tak więc, moi drodzy, niech żyje polska nauka! W końcu nie liczy się, ile razy upadniesz, ale to, ile razy jesteś w stanie się podnieść, prawda? Więc, do boju, polskie uczelnie! W końcu jak powiedział klasyk: „Czy to jest dno, pytasz? Nie, to jeszcze nie dno. Ale już widać.”

Nabierzmy dystansu do siebie i nauki – zróbmy sobie przerwę muzyczną

A po przerwie…

Ach, i jak mogłem zapomnieć o naszych naukowych rodzynkach, czyli Politechnice Warszawskiej i Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, które godnie zasiedliły miejsca 723. i 815. To prawie jak bycie w gronie elity, prawda? I znowu, na pewno to jest kwestia perspektywy.

Przyjrzyjmy się teraz kryteriom, według których to zestawienie jest tworzone: sukcesy absolwentów, zatrudnienie na wysokich stanowiskach, publikacje… Wszystko, co jest prawdziwą esencją nauki. A polskie uczelnie? No cóż… Przynajmniej mamy ambicję.

Ranking powstawał, jak zwykle, w ciepłych krajach, w Arabii Saudyjskiej, a od 2016 r. siedziba jest w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Kto by pomyślał, że tak piękne rankingi rodzą się w miejscach, gdzie jeszcze niedawno pomykały karawany. Ale przecież nauka nie zna granic, prawda?

Tak więc, niech każde kolejne miejsce nas nie zniechęca, lecz napędza do działania. Bo przecież, jak to mówią, droga do sukcesu jest zawsze pod górę. A wygląda na to, że nasza droga jest naprawdę stroma. Ale pamiętajcie, jeżeli chcesz dotrzeć na szczyt, musisz zacząć od podniesienia nogi. Zatem, podnosimy nogi, polskie uczelnie! Harvard czeka na nas… tylko parę setek miejsc dalej.

Jeszcze tylko wyniki rankingu i pora pomyśleć o wakacjach 🙂 https://cwur.org/

PS. Drodzy Rektorzy zacnych uczelni, nie podnoście tylko dwóch nóg równocześnie, bo z wdziękiem padniecie na pysk, a tego nie chcemy 🙂

Koniecznie przeczytaj

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najnowsze