Miłośnicy Tolkiena pewnie wiedzą o co chodzi, a tym, którzy nie czytali i nie oglądali sagi „Władca Pierścieni”, przypomnę tylko, że była to wieża, na której szczycie było wszystkowidzące oko. Natomiast izraelska wieża solarna o nazwie Ashalim, o wysokości 260 metrów, która została dostrzeżona przez astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, też często nazywana jest w ten sposób.
Chociaż niczego nie śledzi i nie kontroluje, to spełnia inne zadanie – za pomocą luster wykorzystuje promienie słoneczne do generowania energii elektrycznej. Koszt jej wybudowania to… uwaga, uwaga! 800 mln dolarów! W międzyczasie naukowcy opracowali tańszą metodę przetwarzania energii słonecznej, co sprawia, że wieża może być mało opłacalna. Może być tak, że wieża Ashalim zostanie imponującym dziełem inżynierii i będzie przyciągać uwagę turystów, niczym wieża Eiffla w Paryżu. Może na biletach więcej zarobią, niż na wytwarzaniu prądu, kto wie? 🙂
A teraz kilka fotografii wieży i rzecz jasna tolkienowskie Oko Saurona.