Pamiętacie czasy, kiedy telefony były tylko do dzwonienia, a do pisania używaliśmy coś takiego jak „klawiatura”? No więc, w tych prehistorycznych czasach istniała taka zabawna forma sztuki zwana ASCII art. To była prawdziwa rewolucja – kto by pomyślał, że zwykłe znaczki z klawiatury mogą tworzyć obrazy? Tak, tak, nie potrzebujesz Photoshopa, żeby być artystą!
Korzenie rysowania palcami… na klawiaturze
To sięga aż do 1898 roku, kiedy to nasze prababcie sekretarki, zamiast plotkować przy kawie, wyczarowywały na maszynach do pisania obrazki z liter i kropek. Wyobrażacie sobie? Rysunki z liter! Czy to nie brzmi jak zajęcia manualne w przedszkolu dla dorosłych?
Ewolucja emotikona
Z czasem, kiedy komputery zaczęły być tak powszechne jak obecnie smartfony, ASCII stało się jakby bardziej „cool”. Nawet te nasze dzisiejsze emotikony mają swoje korzenie w sztuce ASCII. Tak, tak, ta uśmiechnięta mordka to też sztuka, drodzy państwo! ASCII poszło nawet krok dalej, przekształcając się w ANSI Art, gdzie mieliśmy więcej znaczków i nawet kolory.
Literacki Picasso
A wiecie, że taki Guillaume Apollinaire też bawił się w to? Tylko że on tworzył kaligramy, czyli wiersze, które wyglądały jak obrazy. To tak, jakby Picasso postanowił napisać sonet.
Powrót do korzeni
W dzisiejszych czasach, kiedy każdy może zrobić idealne zdjęcie smartfonem, a filtry robią z nas gwiazdy, warto czasem wrócić do prostoty. ASCII art to nie tylko zabawa, ale i świetny trening dla mózgu. To jak sudoku, tylko że bardziej artystyczne.
Twoja kolej!
Jeśli poczujesz w sobie ducha artysty, spróbuj sam! W końcu co może być bardziej satysfakcjonujące, niż stworzenie dzieła sztuki, używając do tego tylko klawiatury? Zrób sobie przerwę od przeglądania Instagrama i zobacz, co możesz stworzyć!