Potokiem wspomnień cicho tętnisz
Czy mnie też jakoś upamiętnisz?
Czy Ci przeminę przeźroczyście,
jak liście…
…jak liście, których nowa burza
co roku topi się w kałużach,
bez wszelkich danych osobowych
…i…z głowy…
A może jednak mnie trochę zostanie?
Może na Tobie zielony stempelek,
który gdy zechcesz zasłonisz ubraniem,
a nocą luźno zawiniesz w pościele?
Nie chcę, by ze mnie był przez lata
tatuaż na policzku świata,
jaskrawą farbą utrwalony,
w neony…
…w neony oprawiony tanie
nie o to chodzi mi, kochanie.
Rzuć mi, nim nagły wiatr mnie zwieje
nadzieję…
Że może jednak mnie trochę zostanie?
Może na Tobie zielony stempelek,
który gdy zechcesz zasłonisz ubraniem,
a nocą luźno zawiniesz w pościele?
Przelotnie jednym palcem pogłaszczesz
stempelek w kształcie w miarę szlachetnym.
Gdy na to będę liczyć mógł zawsze,
to mam do życia powód konkretny..